Dziś wieczór w kuchni. Lubię takie samotne wieczory gdy mogę zrobić bałagan w kuchni i nikomu to nie przeszkadza. Słucham wtedy radia, popijam lampkę wina lub jak dziś piwo smakowe, którego zostałam fanką.
Zupa pomidorowa z miękkich cudownie słodkich pomidorów z lanym ciastem ( wg przepisu babci). A w piekarniku pizza. Ciasto podstawowe to przepis Liski
http://whiteplate.blogspot.com/2008/02/pizza.html a reszta składników to już inwencja twórcza albo przegląd lodówki. W moim wydaniu to wędlina, cebula i mnóstwo sera. No i zioła. Wprost zerwane z balkonowych doniczek.
Przepis na ciasto
- 120 g mąki
- 1/2 łyżeczki drożdzy instant
- 1/2 lyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki solo
- 3/4 szklanki wody
- 2 łyżeczki oliwy
Z drożdzy ( ja używam świeżych ok. 10/15 g) cukru i ciepłej wody robię zaczyn. Gdy już jest gotowy dodaję go do miski z mąką i solą oraz z oliwą. Zagniatam ciasto. Formuje kulę i smaruje ją leciutko oliwą a następnie przykrywam ściereczką i daje jej czas nato by wyrosła. Gdy już ciasto podwoi swą objętość wyrabiam krótko i wałuje. Wykładam na blachę uprzednio posmarowaną oliwą. A póżniej to już tylko sos pomidorowy i dodatki. Mam piekarnik gazowy więc nie podam dokładnej temperatury ale ma być jak najwyższa. Piekę ok 20 minut.
P.S. Przepis robię zazwyczaj z podwójnej jak i nie większej porcji:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz